(foto ze strony producenta , ponieważ moje opakowanie wylądowało w koszu zanim pomyślałam o zdjęciu)
Skład: Aqua, Glycerin, Sodium Lauryl Isethionate, Stearic Acid, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Palmitate, Lauric Acid, Sodium Isethionate, Parfum, Sodium Stearate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Palm Kernelate, PEG-14M, Silica, Zinc Oxide, Sodium Chloride, Citric Acid, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, Alumina, BHT, Phenoxyethanol , Methylparaben, Propylparaben, Benzyl Alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Cl Aqua, Glycerin, Sodium Lauryl Isethionate, Stearic Acid, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Palmitate, Lauric Acid, Sodium Isethionate, Parfum, Sodium Stearate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Palm Kernelate, PEG-14M, Silica, Zinc Oxide, Sodium Chloride, Citric Acid, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, Alumina, BHT, Phenoxyethanol , Methylparaben, Propylparaben, Benzyl Alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Cl 77891
Producent obiecuje nam :
Kremowe żele pod prysznic Dove visiblecare zostały stworzone, aby odżywić i poprawić nawilżenie i nadać miękkość i blask Twojej skórze.
Dzięki unikalnej formule stworzonej przy użyciu technologii NutiriumMoisture™ dostarczają Twojej skórze składników naturalnie nawilżających.
Moje odczucia :
Po otwarciu opakowania spodobał mi się zapach kosmetyku . Jeżeli chodzi o "wydostanie go " na zewnątrz to już był nie lada problem . Żel ma bowiem konsystencję dość gęstego kremu i naprawdę wyciska się go na rękę z niemałym trudem .Ale na tym się nie kończy . Jestem na tyle naiwna ,że od żelu pod prysznic wymagam żeby się pienił - ten nie pieni się w ogóle ! Ale co tam ! Umyłam się z nadzieją ,że chociaż nawilży mi skórę tak jak obiecuje to producent . I tu spotkało mnie kolejne rozczarowanie . Mało tego ,że kosmetyk nie nawilża skóry to miałam wrażenie ,że ją przesuszył . Skóra zaczęła mnie swędzieć i myślałam ,że zadrapię się na śmierć . Nie pomogło nawet nasmarowanie ciała masłem . Wierzcie lub nie , ale musiałam ponownie wskoczyć pod prysznic żeby zmyć z siebie to cholerstwo ! Powiem Wam , że nawet po umyciu ciała zwykłym mydłem , którego nie mogę używać ze względu na to ,że drażni mi skórę ,nie odczuwałam takiego dyskomfortu jak po użyciu tego żelu . Już dawno nie zawiodłam się na żadnym produkcie tak bardzo. Jak napisałam wcześniej produkt od razu wylądował w koszu na śmieci ,żeby nikomu więcej nie przyszło do głowy żeby go użyć.
Zdecydowanie nie polecam , bo jak dla mnie to całkowity niewypał . Teraz naprawdę długo zastanowię się zanim użyje jakiejś nowości od Dove .
Czy któraś z Was miał podobne doświadczenia z tym kosmetykiem ?
6 komentarze:
nigdy go nie używałam, ale to chyba dobrze :))
zwykle wybieram żele palmolive lub ziaji :)
O a slsy w składzie ma więc pienić się powinien. Dziwaczne, że ten Dove tak na Ciebie podziałał (może jesteś na coś ze składu uczulona?)w końcu to znana i ceniona marka szczycąca się delikatnością. Osobiscie nie przepadam za zapachem ich produktów, więc pewnie bym się nie zdeydowała :)
No własnie nie powinnam mieć uczulenia na żaden ze składników. Ogólnie bardzo mało uczuleniowa jestem. Sama nie wiem
ja mam taki i jestem bardzo zadowolona !
Poważnie ?
Ja mimo całej mojej słabości do marki nie potrafiłam znaleźć w nim nic pozytywnego poza zapachem właśnie.A szkoda , bo przez taki jeden produkt ucierpieć może wizerunek marki.
jest mało produktów z dove których mogę używać wiekszość mnie uczula
Prześlij komentarz